MENU

Image Map

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Podkłady- cz 1

A więc zaczynamy!


Chciałam rozpocząć moją przygodę z blogowaniem serią o podkładach, głównie chciałam tu zwrócić uwagę na to o czym powinnyśmy pamiętać dobierając podkład, nakładając go oraz jakimi narzędziami możemy się przy tym posługiwać.
To nie jest takie łatwe jakie mogłoby się wydawać. Wiem to bo nadal szukam, testuję i uczę się, a to co dziś tu pokażę to tylko moje subiektywne zdanie :)




Zanim zacznę muszę tu wspomnieć o bardzo istotnej rzeczy- mam trądzik neuropatyczny*, a więc zwracam wielką uwagę na higienę.

Przygotowanie cery:

Podkład zawsze nakładam na odpowiednio oczyszczoną i przygotowaną cerę.
Nie wyobrażam sobie jak mogłabym nałożyć podkład na twarz bez odpowiedniej ochrony.
Rozpoczynamy oczywiście od umycia twarzy naszym ulubionym kosmetykiem (ja do tego celu używam mydełka siarkowego), następnie używam toniku nagietkowego Ziaja, kiedy twarz jest dostatecznie oczyszczona nakładam na twarz (w zależności od potrzeby)  krem Pharmaceris lub bazę Bell,
obu tych rzeczy używam dosłownie odrobinę stosując zasadę less is more.

http://www.kanebo.com/beautyadvice/makeup/foundation.html

Przydatne narzędzia:

Podkład nakładam pędzlem typu round top. Oczywiście można robić to (czystymi!) dłońmi, beauty blenderem, gąbkami lateksowymi, pędzlem typu duo fibre, flat top oraz pędzlem języczkowatym.

Dłonie

http://reneesw.com/blog/how-to-prevent-your-hands-from-aging/
http://reneesw.com/blog/how-to-prevent-your-hands-from-aging/

Rączki trzeba myć to każdy wie, a że ja muszę to robić dwa razy częściej niż niektóre z Was to już inna sprawa. Ręce przy nakładaniu podkładu są nam niezbędne.
Ja na przykład na wierzch dłoni wyciskam odrobinę podkładu, a dopiero potem nabieram go na pędzel, dzięki temu podkład już w fazie nakładania jest cieplejszy- a co za tym idzie odrobinę bardziej plastyczny plus- mamy świetną kontrolę nad ilością nakładanego produktu!
Inny trick- wykonując szybki makijaż (za minutę autobus a ja w rozsypce!), nakładając podkład dłońmi, pamiętajmy aby na końcu podkład delikatnie wklepać w twarz, dzięki temu unikniemy nieprzyjemnych niespodzianek w postaci smug, zatarć itp...

Pędzle

http://makeupbox.pl/h50

Flat top & round top brushes
Umieszczam oba te pędzle w jednej kategorii ponieważ postępujemy z nimi podobnie.
Marzeniem by było mieć w swojej kolekcji HAKURO H50. Jest to pędzel typu flat top, nakładając podkład tym pędzlem należy wykonywać ruchy przypominające przybijanie pieczątki, miejsce w miejsce "wbijamy" podkład w głąb skóry tworząc piękną, jednolitą strukturę.
Ja w swojej kolekcji posiadam pędzel Lancrone Sunshade Minerals (na obecną chwilę nie jestem w stanie podać numerka bo pędzel jest niestety nie opisany,ale odsyłam w linku na stronę wizażyści.pl gdzie go zakupiłam)
Jestem zwolenniczką używania tego typu pędzli i w ten określony sposób bo dla mnie ten sposób powoduje u mnie optymalny efekt końcowy a dodatkowo jest szybki i higieniczny.**

http://www.sigmabeauty.com/F50_Duo_Fibre_p/f50.htm

Koci języczek & duo fibre

Tu wymądrzać się nie będę bo przygoda z tymi pędzlami była krótka i nieco dramatyczna w moim przypadku.
Tymi pędzlami nakładamy podkład wędrując od środkowej części twarzy rozcierając produkt krótkimi pociągłymi ruchami na zewnątrz. Ja używam ich jedynie w celu rozcierania korektorów pod oczami :) Kompletnie sobie nie daję z nimi rady jeśli chodzi o stosowanie ich w słusznym i właściwym (?) celu i chyba nawet jestem skłonna umieścić tu stwierdzenie że moje dłonie lepiej nakładają podkład.

http://www.moda.net.pl/makijaz/beautyblender


Gąbki, gabeczki, b-blender

Cudowny wynalazek techniki.
Czemu ich nie stosuję? Na beauty blender mnie póki co nie stać (testowałam jedynie gąbkę by H&M). Natomiast standardowe lateksy są mega niehigieniczne, nie umiem ich myć, a ja niestety zwracam na to wielką uwagę, by narzędzie którym się posługuję było raczej sterylne...


Na dziś koniec bo widzę że mój post przybrał formę eseju :). Już dziś zapraszam na kolejną część serii która pojawi się na dniach! :)

*O trądziku neuropatycznym napiszę w innym, osobnym poście.
**Dodam że seria o myciu pędzli, palet z cieniami itp tez będzie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz